Autor: Marek Żelkowski
Tytuł: Kot z Cheshire
Wydawca: Videograf
W kilku miejscach na świecie dochodzi do
spektakularnych zamachów. Czy wszystkie te wydarzenia mogą
mieć jakikolwiek związek ze spokojnym życiem, jakie prowadzi w Warszawie
młoda pisarka Anna? Każdy jej krok śledzony jest przez byłego
policjanta, wynajętego przez tajemniczego mężczyznę, który ukrywa się
pod pseudonimem „Iron”. Prywatny detektyw początkowo dochodzi do
wniosku, że życie Anny oraz jej męża biznesmena nie należy do
szczególnie fascynujących. Wkrótce okazuje się jednak, że były tajniak
bardzo się pomylił. Zwiodły go śmiertelnie niebezpieczne pozory...
Ta gra pozorów niezmiernie przypadła mi do gustu. Niewiarygodne, ile tajemnic może kryć w sobie zwykły człowiek. Kolejne odkrywanie mrocznych i bardzo zaskakujących faktów jest procesem dokładnie zaplanowanym przez autora. Przy takiej wartkości akcji, jaką dostajemy w Kocie z Cheshire, oderwanie się od pozycji jest rzeczą niemal niemożliwą. Wszystkie grzeszki z przeszłości stopniowo powracają, a nam dane jest przekonać się, że ich bagatelizowanie przynosi coraz to większe szkody.