Tytuł: ,,Srebrne krzesło''
Stron: 234
Wydawnictwo: Media Rodzina
Rok wydania : 2002
Ocena: 10/10
,,Srebrne krzesło'' jest już czwartą książką tworzącą opowieść o magicznej krainie Narnii, którą stworzył i opisał C.S. Lewis. Do napisania dzieł zainspirował go obraz z dzieciństwa przedstawiający fauna idącego przez zaśnieżony las z parasolem i paczkami.
Eustachy i Julia zostają wezwani do Narnii przez Aslana, który obarcza ich misją odnalezienia zaginionego królewicza Riliana, syna Kaspiana, z którym Eustachy odbył podróż przez Wielki Ocean Wschodni. Prowadzeni przez Błotosmętka, odwiedzają Ettinsmoor, krainę olbrzymów, w której przeżywają mrożące krew w żyłach przygody. Czy uda im się odnaleźć Riliana?
Cała akcja książki jest bardzo wciągająca dzięki wymyślonym postaciom. Olbrzymy, błotosmętki, ziemiści i wiedźmy to tylko kilka postaci wymienionych w książce, jednak gdybym chciał wymienić tu wszystkich, lista byłaby dłuższa niż ta recenzja.
Ponadto nie brakuje tu przygód i niespodziewanych zwrotów akcji, przez które nie jeden raz wstrzymywałem oddech, z trwogą czytając dalej bojąc się o bezpieczeństwo bohaterów.
Autor wprowadził nas do tajemniczego świata podziemi, choć sam nigdy tam nie przebywał. Dlatego podkreślam jeszcze raz: C.S Lewis to człowiek z ogromną wyobraźnią i dlatego jego książki są tak wciągające, a także mają wielkie rzesze fanów. ,,Srebrne krzesło'' zawiera najwięcej rzeczy wymyślonych w całej serii ,,Opowieści z Narnii''.
Chciałbym pochwalić C.S. Lewisa, o ile mogę tak mówić, za genialny dobór narracji. Trzecioosobowy narrator opisuje dokładnie myśli bohaterów, co do tej książki pasuje idealnie. Dzięki narratorowi możemy zaglądać w przeszłość i przyszłość co jest bardzo pomocne w zrozumieniu całej historii.
Czytałem inne recenzje i okazało się, że ta książka jest najnudniejsza z całej serii. Oczywiście nie zgadzam się z tą opinią, ponieważ moim zdaniem najgorsza była książka ,,Koń i jego chłopiec''. Nie chciałbym jednak zniechęcać do przeczytania piątej książki z tej serii.
Dzieło jest genialne, dlatego śmiało mogę twierdzić, że ekranizacja będzie należała do tych lepszych, ponieważ sam scenariusz i wiadomość, że jest do adaptacja powieści Lewisa będzie przyciągała tłumy.
Podsumowując chciałbym gorąco polecić do przeczytania tej książki, bo na prawdę warto choć przez chwilę znaleźć się w sympatycznej Narnii, akurat w czasie poszukiwań księcia Riliana.
Książkę polecam każdemu staremu, młodemu, kobiecie, mężczyznie, fanowi kryminału, fanowi romansu, po prostu każdy musi ją przeczytać.
Dla mnie tak jak statystycznie, ta była najnudniejsza :P Za to piąta podobała mi się nawet bardziej niż trzecia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No i widać, że mam jakiś upośledzony gust literacki xD Ale trudno :) Dziękuję za komentarz :D
UsuńCałkiem ciekawa książka, chętnie bym przeczytała tą serię.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mojego wyzwania CZYTAM LITERATURĘ AMERYKAŃSKĄ.
Nawet Pani nie wie, jak bardzo cieszę się z tego komentarza! :]
Usuń:)
UsuńUwielbiam "Opowieści z Narnii" Lewisa :) Są pełne magii, kojarzą mi się bardzo pozytywnie. Chociaż moją ulubioną częścią mimo wszystko była chyba "Lew, Czarownica i Stara Szafa" :)
OdpowiedzUsuńMi również bardzo podoba się cała seria :)
UsuńCzytałam i jestem pod wrażeniem, ale wydaje mi się, że każda kolejna część "Opowieści z Narnii" jest ciut gorsza od poprzedniej...
OdpowiedzUsuń