Autor: Agnieszka Michalska
Tytuł: ,,Kroniki Ciemności. Łowca demonów''
Stron: 200
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Rok wydania : 2013
Ocena: 8/10
Pamiętacie, jak to było, gdy zasiadało się przed telewizorem i czekało na nowy odcinek „Czarodziejek”? Jak to było, gdy z wypiekami na twarzy oglądało się przygody Prudence, Piper, Phoebe i Paige? A może chcielibyście się dowiedzieć, jak potoczyły się dalsze losy sióstr? Jeżeli tak, to sięgnijcie po „Kroniki Ciemności. Łowca Demonów” autorstwa Agnieszki Michalskiej. Gwarantuję, że nie będziecie w stanie oderwać się od książki, tak samo jak nie moglibyście się oderwać od filmu.
Katy jest 14-letnią dziewczyną spotykającą się ze swoimi
przyjaciółmi, jak każdy w jej wieku. Z pozoru niczym nie różni się od
swoich rówieśników. Z pozoru. Z niewiadomych przyczyn niewiele wie o
swojej przeszłości, czego dokładnie dopilnowały jej trzy kuzynki –
Piper, Phoebe i Paige. Za kilka dni Katy skończy 15 lat. Tego dnia dowie
się o sobie wszystkiego, a jej życie obróci się o 180 stopni.
Agnieszka Michalska jest młodą
dziewczyną z Czempinia, pisarką z powołania, która swoją przygodę z
tworzeniem nowych historii rozpoczęła w wieku 13 lat. Gdy zakończyła
pisanie „Kronik Ciemności. Łowca Demonów”, powieść została schowana do
szuflady, gdzie przeleżała kilka lat. Po odświeżeniu powieści autorka
postanowiła ją wydać.
Dzieło zainteresowało mnie już jakiś
czas temu dzięki pozytywnym recenzjom innych blogerów. Przyczyniły się
do tego również okładka, która zahipnotyzowała mnie od pierwszego
wejrzenia, i intrygująca fabuła. Pomyślałem sobie, że kontynuacja
„Czarodziejek” w formie papierowej to świetny pomysł. Jako wielki fan
tego serialu postanowiłem czym prędzej zapoznać się z treścią powieści,
która bardzo mile mnie zaskoczyła.
Najbardziej w książce, zaraz po
intrygującej fabule, podobały mi się rymowanki wymyślane przez autorkę.
Na własnej skórze dane mi było przekonać się, jak trudno napisać z
sensem coś, co później będzie się rymowało. Wydaje mi się, iż dla
autorki wymyślenie wierszyka nie jest niczym trudnym, a wnioskuję tak,
ponieważ często spotykałem się z taką formą pisemną w książce.
,,Ofiara z krwi została złożona, księga znów będzie głoszona. Przez demonów narażona na odkrycie magii Halliwellów.''
Po przeczytaniu kilku pierwszych stron można dość łatwo wywnioskować,
iż Agnieszka Michalska jest dopiero debiutującą autorką. Pisze
poprawnie, czyli nie przesadza z opisami, czasami jest ich trochę za
mało, żadnych błędów językowych nie popełnia i nawet korekta postarała
się, by powieść nie zawierała żadnych błędów. Skoro wszystko okej, to
jak rozpoznać, iż książką jest debiutancka? Otóż widać, że autorka nie
ma jeszcze wyrobionego własnego warsztatu literackiego, nad którym
powinna popracować. Nie jest źle, ale wierzę w to, że może być jeszcze
lepiej.
„Kroniki Ciemności. Łowca Demonów” to dzieło bardzo klimatyczne, w
którym sam prolog wystarcza, by przenieść się do świata stworzonego
przez Agnieszkę Michalską. Wykreowanych bohaterów nie da się nie lubić,
chyba że są to demony. Jednak czułem niedosyt, jeśli chodzi o opis
postaci. Znałem dobrze wygląd danej osoby, jednak niewiele wiedziałem o
jej charakterze, co od początku do końca trzymało mnie w niepewności.
Zadawałem sobie pytanie: I co teraz zrobi?
Mimo tych kilku wad, jakimi obarczona została debiutancka powieść, z
niecierpliwością wyczekuję kolejnej książki z tej serii, zatytułowanej
„Istoty mroku”. Uważam, że z dziełem powinien zapoznać się każdy
lubujący się w gatunku fantasy, ponieważ pozycja może mu przypaść do
gustu.
Książka chodzi za mną już od dłuższego czasu, mam nadzieję, że niedługo uda mi się z nią zapoznać:) Zwłaszcza, że fantasy to nie jest ulubiony gatunek polskich autorów i za wiele takich książek nie ma, a szkoda, bo często są naprawdę fajne!
OdpowiedzUsuńMasz rację. Już nie raz polscy autorzy pozytywnie mnie zaskoczyli ;)
UsuńNiedawno udało mi się wygrać tę książkę w konkursie i już czeka na półce, więc na pewno po nią sięgnę. Cieszy mnie to, że tak pozytywnie ją oceniłeś, mam na dzieję, że i mnie nie zawiedzie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno Ci się spodoba :)
UsuńCzytałam już o tej książce. Z chęcią bym do niej zajrzała.
OdpowiedzUsuńMmm..bardzo przydatna recenzja ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :* :)
Bardzo dziękuję za szczerą opinię! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.M.
www.facebook.com\A.K.Michalska
PS: "Istoty Mroku" będą zupełnie nową serią dla bardziej dojrzalszych czytelników ze względu na niektóre sceny (znikną też czarodziejki), ale trzymają się w klimacie grozy i mroku. :D A wierszyków będzie coraz więcej! :)
Mam nadzieję, że uda mi się po nie sięgnąć :D
UsuńKsiążkę od dłuższego chciałam przeczytać, jeszcze Twoja pozytywna opinia... Muszę jak najszybciej przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńhttp://wonderlandof-books.blogspot.com/
Czytaj, czytaj, bo naprawdę warto :)
UsuńTeż mam na nią ochote, ale jakoś mi nie podrodze do niej ;/ :c
OdpowiedzUsuńCzy ktoś powiedział "Czarodziejki"?? Muszę zdobyć tą książkę :D
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuń