Autor: Emilia Nowak
Tytuł: Tajemnica Orlego Gniazda
Wydawca: Novae res
Trójka młodych przyjaciół otrzymuje anonimową wiadomość, że w Bobolicach znajduje się ukryty skarb. Nieporozumienie? Głupi żart? A może tajemniczy informator wie, że pisze do osób, które mają na swoim koncie wcześniejsze sukcesy w poszukiwaniu skarbów? W każdym razie nadarza się świetna okazja do wypadu w piękne rejony Jury Krakowsko-Częstochowskiej, z jej malowniczymi skałkami, jaskiniami i górującymi nad okolicą Orlimi Gniazdami. Po trudach ostatniego roku studiów i egzaminów dyplomowych świeżo upieczonym magistrom należy się trochę wypoczynku. Ale to nie będą leniwe wakacje…
Cóż więcej do stworzenia powieści przygodowej potrzeba prócz ruin zamku, dotąd niezbadanego dokładnie, legendy na temat ukrytych bogactw i anonimowego listu zapraszającego do wyruszenia na poszukiwania legendarnego skarbu? Można by rzec - nic więcej. Emilia Nowak postanowiła wykorzystać krążące w jej regionie legendy, żeby na ich podstawie stworzyć fabułę już czwartej książki. Trzeci tom o przygodach trójki przyjaciół to świetny sposób by wypromować swoje rodzinne strony na cały kraj.
Zacznijmy od języka "Tajemnicy Orlego Gniazda". Po przeczytaniu książki mam wrażenie, że jest ona kierowana głównie do odbiorców w wieku 10-12 lat, ponieważ styl jakim opowiedziana jest ta historia przemawiał będzie do tych właśnie czytelników. Krótkie, treściwe zdania aż rażą swoją prostotą. Rzekłbym nawet, że są bardzo amatorskie, ale nie wypada tak określać stylu autorki, która napisała już cztery powieści. Nowak skupia się głównie na akcji, mało kiedy serwuje nam opisy miejsc, czy osób, a kiedy już zdecyduje się na taki zabieg, robi to zdawkowo, bez żadnej barwności. Najgorsze były "zabawne" kawały bohaterów. Autorka za wszelką cenę chciała okazać ich jako osoby z wielkim humorem, jednakże ich żarty rozśmieszać mogą jedynie swoją naiwnością. Cóż, niestety dialogi bohaterów, to element, nad którym autorka musi jeszcze wiele popracować. Czytając wymianę zdań miałem wrażenie, że nikt nie powiedziałby czegoś podobnego w prawdziwym życiu. Wypowiedzi bohaterów są zbyt sztuczne.
Pod żadnym pozorem wydarzenia będące głównym elementem zagadki znajdującej się, czy to kryminale, czy w powieści przygodowej nie mogą być przewidywalne. Niestety, wydarzenia następujące w tej książce są do bólu przewidywalne. Jedynym elementem, który sprawił mi większą trudność i, którym byłem zaciekawiony, bo sam nie miałem pojęcia, co to może znaczyć, był wiersz zdradzające miejsce ukrycia kluczu potrzebnego do otworzenia drzwi skarbnicy. Autorka pobawiła się metaforami i stworzyła zgrabną zagadkę przyozdobioną rymami. W tym przypadku nie miałem pojęcia, jak rozwiązać zagadkę i musiałem dopiero poczekać na kolejne wydarzenia, żeby odkryć sens zagadki.
Wydawca zapewnia nas, że lektura wywoła w nas zafascynowanie wartką akcją przepełnioną nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Nie podzielam tej opinii. W książce nie dzieje się nic ciekawego oprócz kluczenia pomiędzy ruinami jednego zamku, a drugiego. Kilka razy bohaterowie wybrali się nocą na podróż do jednej z budowli i tam mieli tylko dwie nieprzyjemne sytuacje. Nie mogę powiedzieć, że autorka porwała mnie wartką akcją pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji. Jej wartkość była niewiele intensywniejsza niż w pierwszej lepszej powieści obyczajowej.
"Tajemnica Orlego Gniazda" cechuje się jednak ciekawym pomysłem na fabułę. Miejskie legendy krążące od wieków owiane tajemnicą sprawiają, że powieść otrzymuje własny, niepowtarzalny klimat. Sam pomysł na rozwinięcie akcji jest bardzo ciekawy i gdyby nie przewidywalność niektórych scen, dzieło śmiało można by porównywać do lepszych powieści z tego gatunku. Wspaniałym pomysłem jest osadzenie akcji w prawdziwych miejscach. Autorka zaciekawiła tym zabiegiem z pewnością mieszkańców tamtejszej okolicy, ale i osoby nieznające wcześniej tych stron chętnie odwiedziłyby opisywane miejsca.
Jeżeli szukacie książki z niesamowitym wydaniem graficznym, to trafiliście w dziesiątkę! Niesamowita okładka z pewnością przykuje uwagę każdego czytelnika. Podziwiam autorkę za to, że sama przygotowała rysunki jakie możemy znaleźć w środku powieści. Dlatego chciałbym polecić tę książkę wszystkim młodszym czytelnikom, którzy pragną aby ich wyobraźnia została rozbudzona ciekawą historią z niepowtarzalnym klimatem. Starszym doradzam, bo mogliby się zniechęcić do twórczości tej autorki za prostotę z jaka przekazuję historię młodszym odbiorcom. Gorąco polecam!
Cóż więcej do stworzenia powieści przygodowej potrzeba prócz ruin zamku, dotąd niezbadanego dokładnie, legendy na temat ukrytych bogactw i anonimowego listu zapraszającego do wyruszenia na poszukiwania legendarnego skarbu? Można by rzec - nic więcej. Emilia Nowak postanowiła wykorzystać krążące w jej regionie legendy, żeby na ich podstawie stworzyć fabułę już czwartej książki. Trzeci tom o przygodach trójki przyjaciół to świetny sposób by wypromować swoje rodzinne strony na cały kraj.
Zacznijmy od języka "Tajemnicy Orlego Gniazda". Po przeczytaniu książki mam wrażenie, że jest ona kierowana głównie do odbiorców w wieku 10-12 lat, ponieważ styl jakim opowiedziana jest ta historia przemawiał będzie do tych właśnie czytelników. Krótkie, treściwe zdania aż rażą swoją prostotą. Rzekłbym nawet, że są bardzo amatorskie, ale nie wypada tak określać stylu autorki, która napisała już cztery powieści. Nowak skupia się głównie na akcji, mało kiedy serwuje nam opisy miejsc, czy osób, a kiedy już zdecyduje się na taki zabieg, robi to zdawkowo, bez żadnej barwności. Najgorsze były "zabawne" kawały bohaterów. Autorka za wszelką cenę chciała okazać ich jako osoby z wielkim humorem, jednakże ich żarty rozśmieszać mogą jedynie swoją naiwnością. Cóż, niestety dialogi bohaterów, to element, nad którym autorka musi jeszcze wiele popracować. Czytając wymianę zdań miałem wrażenie, że nikt nie powiedziałby czegoś podobnego w prawdziwym życiu. Wypowiedzi bohaterów są zbyt sztuczne.
Pod żadnym pozorem wydarzenia będące głównym elementem zagadki znajdującej się, czy to kryminale, czy w powieści przygodowej nie mogą być przewidywalne. Niestety, wydarzenia następujące w tej książce są do bólu przewidywalne. Jedynym elementem, który sprawił mi większą trudność i, którym byłem zaciekawiony, bo sam nie miałem pojęcia, co to może znaczyć, był wiersz zdradzające miejsce ukrycia kluczu potrzebnego do otworzenia drzwi skarbnicy. Autorka pobawiła się metaforami i stworzyła zgrabną zagadkę przyozdobioną rymami. W tym przypadku nie miałem pojęcia, jak rozwiązać zagadkę i musiałem dopiero poczekać na kolejne wydarzenia, żeby odkryć sens zagadki.
Wydawca zapewnia nas, że lektura wywoła w nas zafascynowanie wartką akcją przepełnioną nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Nie podzielam tej opinii. W książce nie dzieje się nic ciekawego oprócz kluczenia pomiędzy ruinami jednego zamku, a drugiego. Kilka razy bohaterowie wybrali się nocą na podróż do jednej z budowli i tam mieli tylko dwie nieprzyjemne sytuacje. Nie mogę powiedzieć, że autorka porwała mnie wartką akcją pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji. Jej wartkość była niewiele intensywniejsza niż w pierwszej lepszej powieści obyczajowej.
"Tajemnica Orlego Gniazda" cechuje się jednak ciekawym pomysłem na fabułę. Miejskie legendy krążące od wieków owiane tajemnicą sprawiają, że powieść otrzymuje własny, niepowtarzalny klimat. Sam pomysł na rozwinięcie akcji jest bardzo ciekawy i gdyby nie przewidywalność niektórych scen, dzieło śmiało można by porównywać do lepszych powieści z tego gatunku. Wspaniałym pomysłem jest osadzenie akcji w prawdziwych miejscach. Autorka zaciekawiła tym zabiegiem z pewnością mieszkańców tamtejszej okolicy, ale i osoby nieznające wcześniej tych stron chętnie odwiedziłyby opisywane miejsca.
Jeżeli szukacie książki z niesamowitym wydaniem graficznym, to trafiliście w dziesiątkę! Niesamowita okładka z pewnością przykuje uwagę każdego czytelnika. Podziwiam autorkę za to, że sama przygotowała rysunki jakie możemy znaleźć w środku powieści. Dlatego chciałbym polecić tę książkę wszystkim młodszym czytelnikom, którzy pragną aby ich wyobraźnia została rozbudzona ciekawą historią z niepowtarzalnym klimatem. Starszym doradzam, bo mogliby się zniechęcić do twórczości tej autorki za prostotę z jaka przekazuję historię młodszym odbiorcom. Gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Novae res.
Też podziwiam autorkę za samodzielny wkład w książkę!
OdpowiedzUsuńNie dość, że tekst, to jeszcze obrazki :D
Zobaczymy, czy przeczytam!
Nie wiedziałam, że powstał już trzeci tom tej serii, bo muszę przyznać, że nie znam kompletnie poprzednich części. Mam jednak mieszane odczucia wobec tej książki, za jej przeczytaniem przemawia m.in fakt, że widziałam te malownicze miejsca i pewnie ciekawym doświadczeniem byłoby przeczytać powieść z akcją tam osadzoną. Z drugiej zaś strony uwielbiam opisy przyrody, a w tej książce opisy ograniczone są do minimum.
OdpowiedzUsuńJakoś nie do końca jestem przekonana do tej książki, ten zbyt prosty język mnie odstrasza;)
OdpowiedzUsuńDotychczas nie słyszałam o tej serii...
OdpowiedzUsuńOstatnio ogromną wagę przykładam do warsztatu autorów, stylu, jakim operują, pewnej swobody językowej. Z tego, co czytam u Ciebie - w tej książce raczej tego nie dostanę...
OdpowiedzUsuńSkoro rozbudza wyobraźnię, to będę polecać.
OdpowiedzUsuńRaczej nie moja tematyka.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, iż książka mnie zaintrygowała. Jak tylko będę miała okazję, to z przyjemnością po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńJak na ten moment podziękuję ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wkład , który autorka włożyła do tej książki . Jej rola nie skończyła się tylko na pisaniu , ale objęła pieczę nad dalszymi losami książki ..
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńSeria może być ciekawa. Postaram się z nią zapoznać :)
OdpowiedzUsuńLubię książki dla młodszych, więc czuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę skierowaną do młodszego odbiorcy raczej odłożę na bok. Nie jest to coś, mimo doskonałej grafiki, czego poszukuję. Nie przekonuję mnie sztuczność dialogów i brak wartkiej akcji, bo tego oczekiwałabym po tej książce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ooo... Bobolice - nawet niedaleko mam, więc tym bardziej interesująca pozycja. Jak trafi się okazja, to przeczytam :)
OdpowiedzUsuńTę książkę chyba sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńNie mam specjalnej ochoty na książkę dla młodszych. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Wydaje mi się, że to książka z nie do końca wykorzystanym potencjałem, a może po prostu rzeczywiście bardzie pasuje do młodszych czytelników, bo starsi podejdą do niej trochę bardziej krytycznie. Podoba mi się pomysł sięgania po legendy i osadzania akcji w rzeczywistych miejscach, bo to daje szanse na ich promowanie, więc za to z pewnością autorce należy się ukłon. Po samą książkę jednak raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńPrzygodówki dla nastoletnich czytelników- to już jednak nie dla mnie.
OdpowiedzUsuń