2015 |
Radosław
Z powołania optymista i artysta, a co! Z Podkarpacia. Urodziłem się w roku 2001 [czyt. dwa tysiące pierwszym, nie
Książki pochłaniam w zatrważającym tempie z nieokiełznaną przyjemnością. Szczególnie lubię spędzać czas z jakimś pokaźnych wymiarów kryminałem, chociaż nie stronię od literatury obyczajowej, przygodowej i detektywistycznej. Czasami przyłapuję się na lekturze powieści historycznych i... romansów. Ot, odskocznia od innych wymagających gatunków.
Jak każdy bibliofil błąkam się w otchłaniach grafomaństwa, jednakże nie z taką zapalczywością jak inni. Bazgrzę bardzo rzadko. Wolę obserwować talent (bądź jego zupełny brak) u innych. Prócz książek ważne miejsce w moim życiu zajmują języki. Nic nie sprawia mi takiej radości jak kolejna porcja wiedzy z danego języka. Szczególnie wyczulony jestem na piękno naszego języka polskiego. Chciałbym z nim wiązać swoją przyszłość zawodową. Urzekają mnie również: angielski, niemiecki i francuski.
Gdziekolwiek jestem, w tle zawsze usłyszeć można głos Kory i obsadę muzyczną całego Maanamu, czasami sięgam po inne, starsze zespoły muzyczne, ale to właśnie ta grupa towarzyszy mi od zawsze. Zawsze bardzo lubiłem rockowe klimaty, a Maanam to właśnie kwintesencja rocka. Od dawna fascynuje mnie subkultura hipisowska i jej ideologia Jeżeli chodzi o moje działania, to robię, co chcę i kiedy chcę. A przynajmniej często się staram. Z życia chcę czerpać garściami, przy okazji próbując zarazić optymizmem osoby z otoczenia.
Gdziekolwiek jestem, w tle zawsze usłyszeć można głos Kory i obsadę muzyczną całego Maanamu, czasami sięgam po inne, starsze zespoły muzyczne, ale to właśnie ta grupa towarzyszy mi od zawsze. Zawsze bardzo lubiłem rockowe klimaty, a Maanam to właśnie kwintesencja rocka. Od dawna fascynuje mnie subkultura hipisowska i jej ideologia Jeżeli chodzi o moje działania, to robię, co chcę i kiedy chcę. A przynajmniej często się staram. Z życia chcę czerpać garściami, przy okazji próbując zarazić optymizmem osoby z otoczenia.
„Życie daje każdemu tyle, ile sam ma odwagę sobie z niego wziąć." - Jacek Pałkiewicz
2017 |
Miłego dnia!
Znajdziesz mnie tutaj
Lubimy czytać
Instagram
Twitter
Niby nie błąkam się w otchłaniach grafomaństwa, ale od czasu do czasu sam coś skrobnę :)
Oh! Jak dobrze, że wreszcie natknęłam się na kogoś o tak cudownym podejściu do życia. Większość z moich rówieśników ma nieco bardziej dramatyczne podejście do życia. A co tam! Ja ostatnio też bardziej zwróciłam się w stronę optymizmu. Żyje się tylko raz!
OdpowiedzUsuńMiło mi Cię poznać.
Pozdrawiam :D