Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X
Uwaga! Blog nieaktualny. Stare teksty można czytać, jeśli kogoś interesują, ale po nowości zapraszam tu: poppapraniec.blogspot.com

19 stycznia 2014

Dan Brown -,,Zaginiony Symbol''

Autor: Dan Brown
Tytuł: ,,Zaginiony Symbol''
Stron: 623
Wydawnictwo:  Albatros, Sonia Draga
Rok wydania : 2010
Ocena:  10/10


 Dan Brown jest najsławniejszym pisarzem naszych czasów. Wszystko zawdzięcza swoim czterem książkom o Robercie Langdonie, które budzą kontrowersje na całym świecie. Pięćdziesięciolatek napisał również dwie pozycje o tematyce związanej z NSA.

,,Zaginiony symbol'' to trzecia książka z serii, w której głównym bohaterem jest Robert Langdon - specjalista od symboli i tajemniczych znaków. Z przykrością oznajmiam, że ta książka nie była zachwycająca tak, jak dwie poprzednie części.

  Pewnego dnia Langdon dostaje telefon od swojego przyjaciela Petera Solomona, z prośbą o wygłoszenie wykładu w Kapitolu. Kiedy dociera na miejsce, okazuje się, że nie zaplanowano żadnego spotkania, a co gorsze, na środku rotundy zostaje znaleziona odcięta dłoń, która okazuje się zaproszeniem do odnalezienia miejsca, w którym znajduje się największa mądrość świata. Po chwili, Robert zrozumiał o co chodzi. Jego przyjaciel został porwany. Czy spec od symboliki zdąży w przeciągu doby odnaleźć skarb, którego najlepsi szukali od długiego czasu? Czy uratuje swoich przyjaciół od śmierci? Czy sam wyjdzie z tej sytuacji bez szwanku?

Na samym początku chciałbym pochwalić wydawnictwa za wygląd książki. Twarda, czerwona oprawa przykryta pomysłową i zawierającą dużo symbolicznych elementów okładką wraz ze specjalnym sznurem, służącym jako zakładka, dodają książce uroku tajemniczości. Kiedy trzymałem dzieło w rękach, zdawało mi się jakbym czytał Biblię. Dzięki wyglądowi, o jaki zadbały oba wydawnictwa, książka genialnie prezentuje się na półce i od razu przyciąga uwagę.

Na pochwałę zasługuje również tłumacz - Zbigniew Kościuk. Przez całe 623 strony nie wyłapałem ani jednego spolszczenia, bo czytając książki zagranicznych autorów nie raz spotkałem się z ,,mejlem'' itp. Jestem przeciwko takim spolszczeniom, gdyż wygląda to beznadziejnie. Tak więc, pan Zbigniew spisał się na medal. Niestety, dość często spotykałem literówki, które choć nie rzucają się w oczy, utrudniają czytanie.

A teraz o książce. Mimo takiego samego schematu jak w ,,Anioły i demony'' czy ,,Kod Leonardo da Vinci'' autor nadal potrafi trzymać czytelnika w napięciu. Stopniowo doprowadzał do sytuacji, z której nie było już żadnego wyjścia. Żadnego dla czytelnika. Natomiast autor z łatwością wymyślał coś co zaskoczy i będzie miało sens. Podziwiam Browna za takie właśnie pomysły.

Dzięki tej książce dowiedziałem się wielu nowych rzeczy. Na przykład, czy ktoś z was wiedział, że: słowo ,,Bóg'' w Biblii użyto 33 razy? Isaac Newton wymyślił własną skalę temperatur, w której stopień 33 to zjawisko wrzenia wody? Newton był masonem?  Stopień 33 w masonerii oznacza, stopień największego wtajemniczenia? No właśnie, ja też nie wiedziałem.

Książkę, chociaż jest gruba, czyta się szybko i lekko. Wszystko dzięki zapierającym dech w piersi sytuacjom i niespodziewanym zwrotom akcji. Denerwowały mnie trochę krótkie rozdziały na pół strony, których było dość dużo. Jednak z tego co się dowiedziałem, te rozdzialiki miały za cel jeszcze większe wywarcie emocji. Niestety, ja tego nie czułem.

Moim zdaniem cała akcja toczy się za szybko. Gdybym pisał tę książkę rozłożyłbym ją na co najmniej trzy czy cztery dni, a nie jedną dobę. Przecież skarbu szukano już od dłuższego czasu i nikt go nie znalazł, a Robert Langdon w ciągu dwudziestu czterech godzin uporał się z tym trudnym zadaniem. Wiem, że autor chciał wywrzeć na czytelniku jak najwięcej emocji ale mnie zaspokoiłyby same wydarzenia, nawet gdyby cała akcja rozgrywała się przez rok.

Gdzieś w internecie wyczytałem, że na rok 2015 zaplanowana jest ekranizacja tej książki, dlatego chciałbym każdego z czytających moje recenzje zaprosić do obejrzenia filmu zaraz po stworzeniu adaptacji. W rolę głównego bohatera znów wcieli się Tom Hanks, który według mnie idealnie pasuje jako Robert Langdon.


Książkę polecam każdemu kto interesuje się starożytnymi symbolami, historią i rozwiązywaniem szyfrów, ponieważ w książce aż roi się od tajemniczych znaków, które czekają na rozwiązanie.



„Ludzie o ciasnych umysłach zawsze atakowali to, co nie mieściło się w granicach ich pojmowania.”

komentarze

  1. Fajna recenzja :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem żywo zainteresowany tym cyklem. Co prawda miałem go przeczytać we wakacje, ale jakoś się odwlekło. Mam nadzieję, że w przyszłe mi się uda :)

    "Kiedy trzymałem dzieło w rękach, zdawało mi się jakbym czytał Biblię." - haha, czytałem już w życiu kilka takich biblii :p

    "Moim zdaniem cała akcja toczy się za szybko." - czasem wartka akcja świetnie komponuję się z innymi czynnikami, może jednak warto zaliczyć to na plus? :) (przyszedł człowiek subiektywny, który wszystkim narzuca swoje zdanie :P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytaj jak najprędzej, bo książką aż targają emocje! Ile ja się biedny nadenerwowałem o bezpieczeństwo Langdona ;D
      Bardzo mnie cieszy to, że śmiało wypowiadasz swoje zdanie ;)

      Usuń
  3. Bardzo lubię rozrywkę w wykonaniu Dana Browna. Książka już czeka na mojej półce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że książka należy do gatunku "tych obszernych" ! :) Super, że udało Ci się ją przeczytać! :)
    Będę mieć ją na uwadze! :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może kiedyś sięgnę po książkę tego autora - zwłaszcza po Twojej recenzji i pochwałach mojej koleżanki, której to wyjawiłam koniec powieści, otwierając ją na ostatniej stronie. :D
    A co do literówek to masz rację - są irytujące. Ale jeszcze gorsze są błędy ortograficzne, które coraz częściej spotykam w książkach, a które bezpardonowo przekreślam i wytykam w recenzjach. W końcu za co płaci się korektorowi? ;)
    Świetna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ,,może'' a na pewno sięgniesz po książkę tego autora! :)

      Usuń
  6. Będę musiała wreszcie przeczytać tą pozycję :) Leży i leży na półce...

    OdpowiedzUsuń
  7. Będę musiała wreszcie przeczytać tą pozycję :) Leży i leży na półce...

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna recenzja, ja lubię Browna i przeczytałam wszystkie jego ksiązki, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś to zachęcam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam "Anioły i demony" . Byłam tą książką oczarowana , spodziewałam się bardzo dobrze skonstruowanego thrilleru , ale nie aż tak . Ten tom mam na swojej półce , ale nie mogę się za niego zabrać ;) Jednakże za jakiś czas przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie tego tekstu. Mam nadzieję, że pozostawisz po sobie jakiś ślad. :)