Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X
Uwaga! Blog nieaktualny. Stare teksty można czytać, jeśli kogoś interesują, ale po nowości zapraszam tu: poppapraniec.blogspot.com

17 lutego 2015

Katarzyna Bonda "Maszyna do pisania. Kurs kreatywnego pisania"

Autor: Katarzyna Bonda
Tytuł: Maszyna do pisania. Kurs kreatywnego pisania.
Wydawca: Muza


Pisania, jak każdego zawodu, można się nauczyć. "Kurs kreatywnego pisania" Katarzyny Bondy, królowej polskiego kryminału, da początkującym pisarzom narzędzia, by mogli swoje pisarskie pomysły realizować pewnie, świadomie i coraz doskonalej. Wyjaśni, jak wygląda struktura powieści i w przystępny sposób uporządkuje teorię konstruowania tekstów literackich. Pomoże także przyszłym pisarzom w odkrywaniu ich mocnych stron, otworzy ich na inną percepcję świata, nauczy samodyscypliny oraz tego, jak szukać tematów i pomysłów.

Naturalną rzeczą jest, że każdy kto obraca się w towarzystwie książek zapragnie napisać coś własnego. Genialne pomysły na poprowadzenie fabuły, niesamowici bohaterowie i mnóstwo innych pomysłów, które na pewno po przelaniu na papier sprawią, że książka stanie się bestsellerem. Bez żadnych przygotowań i przepełnieni optymizmem zasiadamy przed komputerem i zaczynamy tworzenie. Zapisujemy stronę, kolejne dwie, po jakimś czasie kończymy rozdział. No, teraz można odpocząć i dopracować tekst. Z każdym kolejnym redagowaniem do głowy przychodzą nam kolejne, wspanialsze pomysły, a czytając to, co napisaliśmy ostatnio, łapiemy się za głowę. Czy ja naprawdę napisałem te bzdury? Wszystko, co wcześniej było genialne nagle staje się beznadziejne, a my już całkiem zniechęceni porzucamy kończenie "bestsellera". Dlaczego tak to się skończyło? Po prostu nie przygotowaliśmy się należycie i nie posiedliśmy wiedzy, bez której nie możemy ruszyć dalej.

"Maszyna do pisania..." jest pierwszym poradnikiem traktującym o nauce kreatywnego pisania, jaki dane było mi przeczytać, jednakże bez porównania z innymi, mogę śmiało stwierdzić, że Bonda opisała ten temat tak wyczerpująco, iż szukając jeszcze innych tekstów na ten temat, stracimy tylko czas. W poradniku spotykamy się z szeroko rozwiniętymi rozdziałami na temat wszystkich ważnych elementów dobrej powieści. Bohater, świat przedstawiony, fabuła, narracja, dialog, poprawianie i redakcja. Każdy z nich jest przedstawiony w sposób wyczerpujący oraz ciekawy. Słowa pochłaniamy z tak niewiarygodną chciwością, że ominięcie choćby najkrótszego z nich traktujemy jak coś nienaturalnego, głupiego. Jak tu nie skorzystać z pomocy wybitnej autorki, która pragnie pomóc początkującym autorom w poznaniu najważniejszych zasad warsztatowych? 

Jednak każdy wie, że poradnik, w którym wiedza podawana jest, jako suche fakty, po prostu nie można przeczytać z radością i ciekawością. Bonda, jako osoba już zapoznana w tym rzemiośle potrafi wzbudzić emocje w czytelniku i podsycać jego zainteresowanie równie dobrze, jak w swoich kryminałach. Czytając ten poradnik osoba, która interesuje się pisaniem ma ochotę na dwie rzeczy. Po pierwsze, najchętniej rzuciłby poradnik w kąt, odizolował się od świata zewnętrznego i z ogromną satysfakcją zaczął tworzyć własną książkę. Z drugiej zaś, boi się opuścić najmniejszy fragment kursu, chcąc posiąść całą wiedzę, jaką serwuje nam pisarka i nie przepuścić ani jednego słowa. Jeszcze nie zdarzyło mi się czytać żadnego poradnika z podobnym zaangażowaniem i zafascynowaniem. Słowa porwały mnie w swój wir i nie było żadnej możliwości, żeby się z niego wyplątać.

Niektórzy z pewnością mogli by mieć zastrzeżenia, co do tego zafascynowania. "Zapewne w tym swoim kursie słodzi tak, że nawet największy nieudacznik poczuje się dowartościowany". Na takie osoby czeka zaskoczenie. Bonda nie pozostawia złudzeń, co do tego, że napisanie książki to rzecz prosta i każdy może się jej podjąć nie wkładając w to zadanie większego zaangażowania. Gdzież tam! Co chwila jesteśmy uświadamiani, że bez ćwiczeń i wielu, wielu chwil poświęconych na udoskonalanie naszego warsztatu, o napisaniu powieści można tylko pomarzyć. "Maszyna do pisania..." to kurs, w którym autorzy są w pełni uświadomieni, jak ciężkiego zadania się podejmują i wiedzą, że nie zawsze musi im to wyjść.

Jeżeli szukacie gotowego przepisu na bestseller, będziecie zawiedzeni poradnikiem. Gdyby istniał jakiś sposób na nauczenie się pisania powieści, która sprzedawać będzie się w ogromnych nakładach, większość pozycji prezentowałaby się identycznie i czytanie całkiem straciłoby swoją magię. Poznając ten poradnik dowiemy się, jak można rozwinąć dany pomysł, żeby nasz projekt miał ręce i nogi. Cała reszta zależy od nas, naszego stylu, pomysłu, wykonania. Jesteśmy nakierowywani na ścieżkę, którą powinniśmy podążać, by stworzyć coś, co potem ktoś nazwie dopracowaną i świetnie napisaną powieścią. Musimy pamiętać, że Bonda jedynie odsłania najważniejsze uwagi konstrukcyjne książki, a to, jak będzie ona wyglądała zależy wyłącznie od nas. 

Wielkim plusem tego poradnika są zamieszczone pod koniec każdego rozdziału podsumowania i ćwiczenia. Dzięki podsumowaniom mamy wgląd na najważniejsze elementy przedstawione w danym rozdziale bez niepotrzebnego wertowania kartek. Dzięki ćwiczeniom możemy oczywiście budować swój warsztat, sprawiając, że robi on się coraz bardziej rozwiniętym, ale również możemy przeanalizować dobrze znane nam teksty i spojrzeć na nie z całkiem innej perspektywy. Dzięki wiedzy, jaką posiedliśmy dzięki autorce, spoglądamy na wybitne dzieła ze strony konstrukcyjnej i jestem pewien, że gdyby nie ten kurs, nigdy nie rozkładałbym danego tekstu na części pierwsze, żeby sprawdzić, jak został napisany.

Spotkałem się już z różnymi opiniami na temat tegoż poradnika i szczerze powiedziawszy nieco się zdziwiłem, kiedy dowiedziałem się, że według kogoś ten tekst nie ma sensu i nie da się z niego nauczyć pisać. Dlaczego? Ponieważ pisania nie da się nauczyć, jak wiersza do recytacji. To jest naprawdę ciężka praca i potrzebujemy ambicji, nie słomianego zapału, żeby należycie wgłębić się w "Maszynę do pisania". Zrozum, drogi czytelniku, że pisania nie nauczysz się w dzień, dwa. Twój tekst nie od razu zacznie przypominać książkę, a Twój warsztat powinien być ciągle udoskonalany.

Jeżeli więc szukacie dopracowanego poradnika, gdzie widać, że autor włożył naprawdę wiele pracy, żeby zrozumiale wytłumaczyć najważniejsze elementy dopracowanej książki, z mnóstwem ciekawych, praktycznych i przede wszystkim skutecznych porad oraz ćwiczeń, a o swojej powieści myślicie na poważnie i jej pisanie nie znudzi się wam po kilku dniach, to z wszelkim przekonaniem mogę polecić wam ten poradnik. Dowiecie się naprawdę wielu istotnych rzeczy i jestem przekonany, że jeżeli będziecie tego chcieli, uda wam się stworzyć własne dzieło. Zachęcam wszystkich, do poznania tej książki. Jest niesamowita!



Wielkie podziękowania kieruję w stronę Księgarni Bonito za udostępnienie egzemplarza tej książki.


komentarze

  1. Mam juz tę pozycję na liście Must Have :) i to na samym szczycie. Ciekawi mnie tylko, bo nie napisałeś tego w recenzji, czy to poradnik typowo pod kryminały czy dla piszących w każdym gatunku? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój błąd, zapomniałem. Katarzyna Bonda tłumaczy, jak pisać i nie ogranicza się gatunkowo. Jeżeli chcesz pisać romans, powieść obyczajową, młodzieżową, horror, komedię, dramat, itd., to powinnaś poznać ten poradnik i jak najszybciej go sobie sprawić :)

      Usuń
  2. Ostatnio miałam przyjemność spotkać się z panią Bondą po raz pierwszy, przy okazji lektury "Pochłaniacza". Spotkanie uważam za udane, więc chętnie spotkam się z nią ponownie, zwłaszcza, że tematyka niezwykle potrzebna i interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Pochłaniacz" jeszcze przede mną, a jeżeli chodzi o "Maszynę do pisania...", to z całego serca polecam ;)

      Usuń
  3. Chętnie zapoznam się z tym poradnikiem! ;) Jak tylko znajdę trochę czasu... Ale trafia na moją listę, więc może jeszcze w tym roku uda mi się go przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki za to, żeby jak najszybciej udało Ci się ten poradnik przeczytać ;)

      Usuń
  4. Nie przepadam za poradnikami, ale na powyższy chyba wyjątkowo się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że mimo niechęci do poradników, ten jednak przeczytasz ;)

      Usuń
  5. Książka bardzo by mi sie przydała. Na pewno się za nią rozejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że znalazłaś poradnik dla siebie. Kup w bonito za niską cenę, naprawdę warto ;)

      Usuń
  6. To obowiązkowa książka dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli chcesz napisać coś własnego, to rzeczywiście, poradnik został stworzony dla Ciebie ;)

      Usuń
  7. Nie mogę przejść obok tak pozytywnie zachwalanej lektury obojętnie, na pewno ;) Chociaż przyznam, że chętnie sięgnę po wszystkie lektury autorki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również sięgnę po resztę książek tej autorki, bo po lekturze tego poradnika jestem naprawdę ciekawy jej kryminału ;)

      Usuń
  8. Raczej też jestem stwierdzenia, że takie poradniki nic nie dają zbytnio, bo dlaczego ktoś ma nas uczyć jak pisać? Oczywiście, każdy z nas popełnia błędy, czy to chodzi o stylistykę, czy o interpunkcję, ale sądzę, że wyuczony styl nie jest zbyt dobrym stylem, który spodoba się czytelnikom. Chociaż jeżeli pojawiają się w nim porady jakich błędów nie popełniać, to czemu nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie jest to tak bezpośrednio powiedzieć, ale autorka podaje najważniejsze punkty konstrukcyjnie książki i to, czy ktoś się do tego dostosuje, zależy tylko od autora. Powinnaś przeczytać, mimo wszystko ;)

      Usuń
  9. Nie dziwię się,że książka jest dobra, wszak Bonda wie co pisze ;) Jej warsztat jest bez zarzuty, potrafi idealnie przelać myśli na papier,to wyższa szkoła jazdy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsze jest to, że możemy odkryć w jaki sposób ten niesamowity warsztat sie wykształcił ;)

      Usuń
  10. Nie czytałam żadnej książki autorki, to też za poradnik nie będę się zabierać, bo raczej najpierw muszę się na własnej skórze przekonać, że warto :) Wszystko po kolei :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, lepiej dowiedzieć się, jak autorka pisze, by zdecydować, czy to rzeczywiście jest dobry warsztat :)

      Usuń
  11. Kurczę, aż mam ochotę przeczytać ten poradnik, jednak najpierw sięgnę po jakąś inną książkę tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcześniej nie czytałem żadnej książki, a poradnik okazał się bardzo miłą niespodzianką :)

      Usuń
  12. Mam zamiar ją sobie sprezentować na wakacje i na spokojnie usiąść i pomyśleć nad moją przyszłością pisarską:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę ją mieć! Świetnie, że napisałeś o tej pozycji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że sprawisz sobie tę lekturę ;)

      Usuń
  14. Nie znam jeszcze twórczości p.Katarzyny Bondy i właśnie zastanawiam się, czy zaczynać właśnie od tego poradnika. Może jednak nie teraz....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zacząłem przygodę z twórczością tej Pani od tego właśnie poradnika ;)

      Usuń
  15. Gdyby nie moja awersja do poradników, może bym się skusiła;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, może w przyszłości coś Cię natchnie, żeby po nią sięgnąć ;)

      Usuń
  16. Na razie nie mam w planach książek tej autorki, może kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Po poradniki sięgam bardzo rzadko, ale ten wydaje się bardzo interesujący. Już samo nazwisko, które na nim widnieje działa jak magnes ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. O! Super, że takie poradniki powstają, bo przecież jest całe mnóstwo podręczników dotyczących innych dziedzin:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawi mnie ta książka. Z chęcią ją przeczytam, by poszerzyć wiedzę i być może wynieść garść przydatnych porad dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Maszyna do pisania..." to skarbnica wiedzy, więc jestem pewien, że znajdziesz w niej wiele przydatnych porad :)

      Usuń
  20. Brzmi naprawdę ciekawie, ale najpierw sięgnę po jakąś książkę autorki, a dopiero później będę zabierać się za poradnik ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja obrałem odwrotna kolejność, a mimo to jestem zachwycony poradnikiem autorki ;)

      Usuń
  21. Nie dla mnie, ale może dam jej szansę. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kariery pisarskiej nie planuję, więc jak na razie lekturę sobie odpuszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  23. W sumie z ciekawości mogłabym przeczytać, kiedyś w planach miałam napisanie książki, ale zdecydowanie wolę czytać niż pisać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto wie, może kiedyś natchnie Cię na napisanie książki? Wtedy ten poradnik jest niezbędny! ;)

      Usuń
  24. Nie znam książek pani Bondy, więc nie mogę nawet zweryfikować, czy chciałabym pisać tak, jak ona. :) Czytałam kiedyś inny poradnik dla pisarzy i bardzo mi się podobał, więc może i na ten się skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie słyszałam o tym poradniku ,ale z Twojej recenzji wnioskuję ,że jest to książka z tych ,które każdy zafascynowany pisaniem powinien przeczytać i do niej powracać .. Brzmi dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Kiedyś przeszło mi przez myśl, że może warto spróbować napisać coś swojego, w końcu my blogerzy książkowi obracamy się w tym kręgu. Dzięki Twojej recenzji uświadomiłam sobie, że powinnam przeczytać ten poradnik ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie mam w planach stworzenia książki, więc do tej pozycji nie ciągnie mnie jakoś specjalnie. Oczywiście, pewnie mogłabym z niej nauczyć się paru rzeczy ogólnie przydatnych w pisaniu, więc nie twierdzę, że nigdy do niej nie zajrzę. Na razie jednak z autorką wolę się spotykać przy okazji jej powieści - "Pochłaniacz" już za mną, a kolejne tytuły mam w planach :).

    OdpowiedzUsuń
  28. Trafiłem na tę książkę właśnie poprzez BonitoPl. Dużo tam kupuję (w moim mniemaniu). Pierwsza pozycja na jaką trafiłem to "Jak zostać pisarzem". Widocznie w tej grupie to się jakoś znajdowało. Natomiast wcale nie miałem na uwadze pisarstwa tylko "grzebałem" w tarocie. Może poprzez archetypy tam trafiłem ?
    I faktycznie pomyślałem sobie - czemu nie mogę czegoś napisać?
    Abstrahując co pisałem to przez te kilkadziesiąt lat na pewno napisałem kilka tysięcy stron, a może i więcej. Zaczynałem gdy funkcjonowały maszynistki. Edycja tekstu to było cięcie nożyczkami i sklejanie "tixo". Potem skończyłem kurs maszynopisania - i faktycznie potrafiłem pisać "bez patrzenia". Ale gdy weszły komputery bez zestandaryzowanego układu klawiatury - to wszystko się pokićkało. Teraz na komputerze piszę gdzieś 4, 5-ma palcami.
    No to zobaczymy. W Bonito zamawiam wspomniane pozycje. Na tarocie też nie oszczędzam. Jak poczytam - zobaczymy.
    Pozdrawiam autorkę i komentatorów - Staszek
    eurotrendy@wp.pl (nie mogłem tego zadeklarować)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie tego tekstu. Mam nadzieję, że pozostawisz po sobie jakiś ślad. :)