Edyta pracuje jako kelnerka w Copacabanie – jedynym barze znajdującym się w maleńkiej miejscowości, w której mieszka. Szara rzeczywistość nie przeszkadza dziewczynie w snuciu kolorowych marzeń o barwnej Brazylii, jej gorącym klimacie, atmosferze korowodów, tańcach i strojach z piór i cekinów. Marzy, że pewnego dnia spotka przystojnego Latynosa, który zabierze ją do nieśmiertelnego Rio de Janeiro.
Nieoczekiwanie okazuje się, że sny Edyty mogą się spełnić. Pewnej zimy miejscowość przeżywa prawdziwy najazd Brazylijczyków – syn właściciela Copacabany bierze ślub z poznaną w Niemczech Brazylijką niemieckiego pochodzenia.
Edyta poznaje nieziemsko przystojnego Césara i tajemniczego Marka. Obaj mężczyźni są zainteresowani Edytą. A jakie szanse ma dawno odrzucony przez Edytę miejscowy chłopak z sąsiedztwa, Piotrek?
Wszystkich chętnych, którzy również chcieliby zapoznać się z książką przed jej wydaniem, zapraszam na link akcji na Facebooku: Klik
Możliwe że przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka ta wydaje się być ciekawa, jednak jakoś do mnie nie przemawia...Jednak kto wie, może kiedyś po nią sięgnę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTytuł mnie absolutnie zabił. Nie mogę przestać się śmiać:D
OdpowiedzUsuńElizabeth Gilbert + bazyliszki + Brazylia, mydło, powidło i bazylia;)
Już właśnie kończę ją czytać ;))
OdpowiedzUsuńA ja skończyłem :)
UsuńGenialna ;)
No nie wiem, nie wiem. Muszę się jeszcze zastanowić.
OdpowiedzUsuńMam na nią wielką ochotę, nie ukrywam. Może uda mi się przeczytać.
OdpowiedzUsuń