Autor: Joanna Papuzińska/ Marcin Brykczyński
Tytuł: Smok w powidłach/ Czary
Wydawca: Literatura
W jubileuszowej, bo już pięćdziesiątej (!) książce Joanny Papuzińskiej spotykamy się z wielką różnorodnością w zamieszczonych tekstach. Od limeryków, po przezabawne opowiadania, od rozdziałów poświęconych wspomnieniom autorki w rozdziałach "Kiedy byłam mała", po niesamowite wiersze. Ten właśnie rozmach sprawia, że książkę chcemy czytać ciągle, bo każdy kolejny tekst jest inny i nie możemy popaść w monotonię. W sposób przemyślany ułożono kolejność wszystkich form literackich, sprawiając tym samym, że czytelnik posiada niemalejące zafascynowanie.
Joanna Papuzińska jest niesamowitą czarodziejką słów. Niby wszystkie wyrazy są takie podobne, co dzień przez nas używane, powtarzane mechanicznie, nie mające większego znaczenia. A jednak! Autorka z łatwością bawi się słowami w różne rymowanki, limeryki, opowiadania. Słowa tworzą optymistyczne i wesołe połączenia, po których po prostu chce się żyć. Tak zręcznie manewruje pomysłowymi metaforami, porównaniami, że czytanie jej tekstów sprawi przyjemność każdemu. Młodszemu i starszemu.
Wielką zaletą "Smoka w powidłach" jest to, że dzięki wierszom możemy "wchodzić" w ciała dzieci, a nawet psiaków i oglądać świat z ich perspektywy. Znów dowiedzieć się, jak to jest gdy ma się kilka lat, świat przyciąga uwagę kolorami, dźwiękami, zwierzętami. Wspaniale jest przenieść się w czasie, by zaobserwować, jak przez te wszystkie lata zmieniło się nasze spostrzeganie wszystkiego dookoła.
Jubileuszowe dzieło Papuzińskiej to łakomy kąsek nie tylko ze względu na ponadczasową i optymistyczną treść, bo wydanie graficzne też nie jest niczego sobie. Śmiało mogę orzec, że graficy odwalili kawał naprawdę dobrej roboty, a sama okładka to istny majstersztyk. Zagłębiając się w lekturę tej książki na kolejnych stronach mamy okazję zobaczyć ilustracje Joanny Rusinek. Podobnie, jak wiersze Papuzińskiej, są przesiąknięte magią i radością.
Kolejna książka, którą chciałbym Wam dzisiaj polecić to "Czary" Brykczyńskiego Marcina. Głównym atutem tego zbioru wierszy jest niesamowicie plastyczny i barwny język. Co prawda, każdy poeta powinien wykazywać się tą zdolnością, jednakże mało kto ma talent podobny do autora tego zbioru. Błyskotliwe metafory, niespotykane przenośnie i wiele, wiele innych wspaniałości sprawiają, że czytanie wierszy, które wyszły spod pióra Brykczyńskiego stanie się przyjemnością dla każdego z nas.
Tematycznie wiersze są dość zróżnicowane. Mamy kilka utworów poświęconych rodzinie, naszym najbliższym osobom, domowi, zwierzętom, magii marzeń i mrowia innych tematów. Ten właśnie rozmach to rzecz naprawdę świetna, zwłaszcza w wykonaniu tego poety. Co lepsze autor nie podejmuje się jedynie błahych tematów, a kiedy traktuje już o tych ważniejszych kwestiach robi to w sposób tak banalny i łatwy do zrozumienia, że nawet najtrudniejsze z nich stają się całkowicie zrozumiałe.
"Czary" to powieść, o którą zadbano również pod względem graficznym. Intensywna, jasna okładka z kilkoma bajkowymi postaciami "porozrzucanymi" w różnych miejscach, z pewnością przyciągnie uwagę każdego, kto choćby na krótki moment zahaczy o nią wzrokiem. Mnóstwo ilustracji znajduje się również przy samych wierszach, a każda z nich skutecznie pobudza naszą wyobraźnię i ułatwia wyobrażenie sobie tego, co autor chciał nam przekazać.
Jeżeli więc poszukujcie książki, które spodobają się waszym pociechom, młodszemu rodzeństwu, ogólnie wszystkim dzieciom, to serdecznie polecam Wam "Smoka w powidłach" Joanny Papuzińskiej i "Czary" czyli nieco szerszy wybór wierszy Marcina Brykczyńskiego. Gwarantuję, że teksty zawarte na stronach obu książek przypadną do gustu każdemu szkrabowi, ale również starszym osobom. Polecam!
Za udostępnienie książek dziękuję Wydawnictwu Literatura.
Znowu kusisz tymi wierszami :-) Po twojej opinii zamówilam dziś dzieciom "Pajączka na rowerze" :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że posłuchałaś moich rad. Jestem przekonany, że pociechom lektura z pewnością przypadnie do gustu :) Te książeczki pewnie też by się im spodobały :)
UsuńBędę w takim razie polecać ;)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej popieram :)
UsuńO autorce słyszałam, ale przyznam, że nawet mi do głowy nie przyszlo sięgac po takie książeczki ;) A szkoda, zabawa bywa przednia :D
OdpowiedzUsuńA warto sięgać po te książeczki dla dzieci. Zawsze coś wspaniałego uda się tam odnaleźć :)
Usuńpodoba mi się twój styl pisania, na pewno zostanę tu na dłużej!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńBardzo ładne książeczki. Śliczne ilustracje, a do tego świetne wierszyki powinny zainteresować każdego malucha :)
OdpowiedzUsuńTak właśnie. Zgadzam się z każdym słowem :)
UsuńTakie publikacje dla dzieci to skarb:)
OdpowiedzUsuńO tak! NIe mogę się z Tobą nie zgodzić :)
UsuńDla moich dzieci, jeszcze nieistniejących :)
OdpowiedzUsuńHehe, lepiej być przygotowanym na wszystko :)
UsuńMoja najmłodsza siostra ma urodziny w sierpniu, także zastanowię się nad tymi pozycjami do sprezentowania jej. :) Bo opisujesz je w taki sposób, że sama chętnie bym po nie sięgnęła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Jestem przekonany, że obie pozycje byłyby świetnym prezentem dla siostry :)
UsuńNie mam nikogo młodszego w rodzinie, ale wiem, że gdy będę miała swoje pociechy to będę zamiast ubrań kupować im książki :D
OdpowiedzUsuńHaha, niesamowite plany na przyszłość :) Oby się zrealizowały, tak jak planujesz :)
UsuńPodoba mi się różnorodność pierwszej pozycji, chętnie bym młodszej kuzynce taką książeczkę sprawiła. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
A ja jestem przekonany, że kuzynka wielbiłaby cię za ten czyn niemiłosiernie :)
UsuńBajeczne okładki ;)
OdpowiedzUsuńPolecę kuzynowi :)
OdpowiedzUsuńBardziej mnie zainteresowały "Czary" Brykczyńskiego Marcina, więc za tą książeczką będę się rozglądać.
OdpowiedzUsuńPiękne książeczki, sama bym poczytała z chęcią :)
OdpowiedzUsuń